Wyglądam przez okno i widzę szarość. Trudno mi to przechodzi przez gardło, ale chyba trzeba zaprzestać dalszego oszukiwania się, że jeszcze będzie ciepło. Nadszedł listopad i już dosyć głośno puka do mych drzwi. Chcę, czy nie, bo przecież nikt mnie o to nie pyta, pobiegnę go przywitać. Co innego mi pozostało? Mimo wszystko chciałabym […]