Kanapki to najprostsze z możliwych dań. Przy odrobinie chęci myślę, że nawet W. Gombrowicz by je zrobił, chociaż twierdził, że umie jedynie zagotować wodę na herbatę 😉
W sobotni poranek zabawiłam się w odkrywcę i znalazłam nieprzejedzone skarby. Nic się nie może zmarnować, więc uznałam, że zanim zrobię kolejne zakupy, odnajdę w sobie ten pierwiastek przedsiębiorczości i ustawię myślenie na tryb „zarządzanie zasobami lodówowymi”.
Oto co się znalazło:
2 kromki chleba orkiszowego
40 g rukoli
jajko na twardo
pół niedużej czerwonej cebuli
1 ząbek czosnku
50g papryki czerwonej
szczypta soli
szczypta pieprzu
świeża bazylia do udekorowania kanapek
1 łyżeczka oliwy
Kalorie
375
19%
Białko
21
47%
Cukier
39
17%
Tłuszcz
15
21%
Sól
1
17%
Ugotowałam jajko na twardo i wystudziłam je. 2 kromki chleba włożyłam do opiekacza, po czym pokroiłam cebulę w piórka, a czosnek w plasterki. Podsmażyłam je na łyżeczce oliwy, aż się zrumieniły. Gdy pieczywo było podpieczone, wyłożyłam na nie większą część cebuli i czosnku, później rukolę, szynkę, ser, jajko i pokrojoną w cienkie paseczki paprykę. Posypałąm solą i pieprzem. Udekorowałam podsmażoną cebulką i świeżymi listkami bazylii. Szybko zrobione, szybko zjedzone.
Ciekawostka
Zero waste zaczyna się od lodówki.
Greenpeace Polska podaje, że w Polsce co roku marnuje się 9 mln ton żywności. Ta liczba dała mi poważnego klapsa w pupę. Postanowiłam wziąć sobie do serca kilka wskazówek od Federacji Banków Żywności. Dodałam od siebie jedną i tak powstało „10 przykazań Pyshi – konsumenta”:
1. Pieczywo przechowuj w temp. 22°C
2. Gotuj pod przykryciem.
3. Gotuj w naczyniach pasujących do wielkości palnika.
4. Planuj posiłki.
5. Przygotowuj dania z tego, co jeszcze nie zostało zjedzone.
6. Sporządź listę zakupów.
7. Przygotowuj mniejsze porcje posiłków.
8. Pilnuj terminu przydatności.
9. Dziel się jedzeniem.
10. Zamrażaj, by mieć gotowe półprodukty lub nawet całe dania na wyciągnięcie ręki.